Pocztówka świąteczna na brzozowej korze
Ciężko rozpoznać
co śnieg, co brzoza.
Renifery w biegu
tumany śniegu
sanie na płozach.
I byle szybko
byle najprędzej,
bo Boże Dziecię
w leśnej stajence.
Janusz Andrzejczak
Ciężko rozpoznać
co śnieg, co brzoza.
Renifery w biegu
tumany śniegu
sanie na płozach.
I byle szybko
byle najprędzej,
bo Boże Dziecię
w leśnej stajence.
Janusz Andrzejczak
A gdy zostaniesz sam, miej choćby pieska, czy kotka. Będą na ciebie czekały, nie mogą żyć bez tych spotkań. …
Nawet nie można Nawet spokojnie nie można umrzeć, bo będą cierpieć ci co cię kochali. Ognia nie możesz samemu…
Ślepną w dziupli oczy uszy w dziupli głuchną jak dobrze mi w dziupli ułożyć się w próchno O, pokorna…
Będę miał zawsze czas dla Ciebie, którego ciągle tak niewiele. Spomiędzy sekund go wygrzebię, Bogu go podkraść się ośmielę. …
Bezszum Białoczerwony las, znów spowity łuną. Podszyt we mgle bandaży, krwią czerwone runo… Leży zgwałcony, zerżnięty, dobity, nie wonią żywicy,…
Brak produktów w koszyku.